09 kwietnia 2019

Kurhanek Maryli - Ewa Bauer





Wydawnictwo Szara Godzina 

Ilość stron: 239 

Nowość wydawnicza 



Powieść Ewy Bauer wypełniona po brzegi emocjami i wyrazistymi bohaterami zostaje w pamięci na długo. Dotyka ważnych kwestii, drażliwych tematów i zapewne stanie się niejednokrotnie powodem do szerszych dyskusji. Śmiem także twierdzić, iż wiele czytelniczek utożsami się z postacią Marty, której historia łapie za serce i wzrusza od samego początku. Dziewczyna nie miała w życiu lekko. Strata rodziców we wczesnym dzieciństwie, brak wzorców oraz jej pełen empatii i dobroci charakter staje się doskonałą pożywką dla innych, którzy umiejętnie to wykorzystują do realizacji swoich celów. Marta wzbudza w nas mnóstwo refleksji oraz ewidentnego współczucia. 


Autorka porusza w powieści ważne kwestie. Pokazuje mechanizm funkcjonowania chorego umysłu człowieka, który umie odnaleźć się w każdej sytuacji, w każdym towarzystwie, sprowadzając słabszego do roli podwładnego. Kreśli trudne losy Marty, która doświadcza w życiu wiele bólu, cierpienia, a nawet upokorzenia. Obrazuje stopień trudności wszelkich relacji. To nie są tematy lekkie, łatwe. To często tematy tabu, toczące się za zamkniętymi drzwiami, odprawiające moralność z kilometrowym kwitkiem. Autorka puka do naszej świadomości i dokładnie pokazuje, że tak bywa, jest, ale być nie powinno. 


Mimo, iż styl opowieści wyróżnia język lekki, bardzo przystępny i bezpośredni, nie ulega wątpliwości, że zarówno wątki i fabuła stanowią gorzką pigułkę, jaką przychodzi nam codziennie połykać. Bo my jeszcze nie jesteśmy gotowi, by mówić otwarcie o krzywdach, jakich zaznajemy. Owszem, zaczynamy dojrzewać do uświadamiania sobie, ale czy nauczymy się wreszcie, że przemoc jest złem, które trzeba piętnować? Czy kiedykolwiek będzie jakaś kropka na końcu zdania? Dopóki takie przypadki będą miały miejsce, raczej nie. Ale trzeba wierzyć w to, że kobiety będą miały więcej w sobie odwagi, by jednak przeciwstawiać się swojej sytuacji, by umiały mocniej i świadomiej walczyć o własne „ja”, o swoją godność, wartość. 


Emocjonalna opowieść autorki to także znakomity powód do rozmów i pytań o sens prawdziwej miłości. I cieszę się, że obok przesłania książka niesie także nadzieję. Bardzo, ale to bardzo polecam! 




Za książkę dziękuję: 









2 komentarze: