22 lipca 2019

[Patronat medialny] Zaśnij, laleczko - Grażyna Kałowska




Wydawnictwo Literackie Białe Pióro

Ilość stron: 247

Nowość wydawnicza



Dotarła do mnie jeszcze ciepła, najnowsza książka Grażynki Kałowskiej, której pióro znam od dawna. Miałam i mam przyjemność patronować medialnie Jej książkom. Grażynka słynie z niesztampowego pióra, wychodząc poza standardy uniwersalnych kategorii książkowych. I to się dzisiaj ceni - kiedy autor rozwija swój warsztat i nie pozwala się zaszufladkować. 



"Zaśnij, laleczko" stanowi pierwszy obraz "Uważaj, o czym śnisz", która ukazała się już jakiś czas temu. Autorka pozwala dojść do głosu swoim bohaterom, kreśląc ich bardzo wyraziste aspekty psychologiczne, stanowiące elementarne studium intrygującej fabuły, bo oto otrzymujemy historię biegnącą dwutorowo. Z jednej strony mamy skomplikowane morderstwa i sprawców grających organom ścigania na nosie i tajemnicze, aczkolwiek intensywne wizje Hanki, pani detektyw, która wespół z kolegą po fachu i sztabem innych ludzi próbuje je rozwikłać, a tak naprawdę to wizje te nie wnoszą do spraw niczego nowego, a dla niej samej stają się tylko męczące i w pewnym momencie nawet niebezpieczne. Poza tym, bohaterzy poboczni ze swoją wersją wydarzeń wprowadzają niemały zamęt, wprowadzając nas w błąd. Kiedy wydaje się, że już doszliśmy do sedna sprawy, wskazówki przesuwają się niemal o sto osiemdziesiąt stopni i już nic nie jest tak oczywiste, elementy naszej układanki rozsypują się, brnąc w kolejne niedomówienia i tajemnice. 


Opowieść autorki podkreśla, jak ważne w życiu jest poczucie bezpieczeństwa, a to w czym go upatrujemy często stwarza tylko takie pozory. Autorka bardzo wyraziście nakreśliła swoich bohaterów, podkreślając sugestywność ich portretów psychologicznych, ale też pozostawiła nam pewną formę przestrzeni na własne refleksje i hipotezy. Napisana lekko i zrozumiale, ale nie podsuwająca nam gotowych rozwiązań. Szczerze polecam!


1 komentarz: