Ilość stron: 68
Kim jestem
Miotaną wątpliwościami rodzicielką ery kenozoicznej.
Toaletką z powyłamywanymi nogami.
Świętą siostrą przełożoną w stanie rozkładu.
Jabłonią purpurową obsikiwaną przez wiejskie kundle.
Członkinią załogi pierwszego bezzałogowego lotu na Marsa.
Moreną czołową walącą na oślep.
Kangurzycą rudą pragnącą zapuścić długie włosy.
Sypialnią bez łóżka.
Mini do kostek.
Czterdziestą pierwszą rozbójniczką Ali Baby.
Wychowaną przez cipki lisicą.
Zakorkowaną arterią twojego serca.
Wykasowanym biletem twojej pamięci.
Tomik Żanety Gorzkiej to prawdziwe wyzwanie i bardzo pozytywne zaskoczenie, bo chociaż wierszy w podobnym klimacie jest tutaj bardzo dużo, to odbiorca sięga po niego chociażby z czystej ciekawości. Autorka wyłamuje wszelkie konwenanse, prowokuje, ale też nie stawia żadnych barier, zręcznie kreśli nietypowe, wymykające się klasycznym układom i szablonom twory, z których bez wątpienia każdy ujmuje swoim indywidualnym zgłębieniem tematu. Sam układ tomiku, jego nowatorska, zupełnie inna kompozycja budzi nasze niemałe zdziwienie i zaskoczenie, ale przyznaję, że na mnie zrobiły ogromne wrażenie.
Oczywiście formy treści, jakie autorka zawarła w tomiku trudno tak jednoznacznie określić poetyckimi. Co nie znaczy, że są one złe. Absolutnie! To naprawdę ciekawa forma, z której autorka ukształtowała wyrazistą treść, zbudowaną na podstawie własnych doświadczeń, obserwacji, przeżyć. Żaneta Gorzka wiele zawarła w nich swoistych odczuć, zdecydowanie zmuszając nas do refleksji i odpowiedzi na zadane przez nią pytania. Jak choćby w wierszu Tak bym chciała: "Jeżeli mężczyźni wyginęli/ to co robi ten paź królowej/ w moim żołądku?// (Hej, ty!/ upewniam się).// I czy to już na pewno jest/ miłość?"
Niby niepozorny obrazek, a trafność słów nieprzypadkowa! A, co powiecie na taką treść, jak wierszu I co mi zrobicie?: "Widziałam Yeti/ w Bieszczadach." - aż chciałoby się zadać pytanie czytającemu, i co ty na to?
Przyznaję, że pierwszy raz miałam okazję poznać takiego rodzaju poezję. Autorka najwidoczniej bawiła się przednio przy tworzeniu każdego wiersza. Dla mnie, to coś kompletnie odmiennego, ale trafiającego w punkt, bowiem dzisiaj, przepełnieni chaosem informacyjnym, takie lapidarne, odważne, momentami prowokacyjne i zdecydowanie charakterystyczne treści znajdą swoich odbiorców. Bardzo Wam polecam, posmakujcie czegoś innego! Warto!
Podobała mi się lektura
OdpowiedzUsuń