Wydawnictwo Znak
Ilość stron: 330
Nowość wydawnicza
Całkiem niedawno ukazała się kolejna powieść autorki - "Antolka", dzięki której miałam okazję poznać chociaż próbkę twórczości znanej i lubianej przez rzesze czytelników Magdy Kordel. Cieszę się ogromnie z tego powodu, bo naprawdę nie miałam przyjemności czytać jeszcze żadnej Jej książki. "Antolka" wydaje mi się świetną książką nie tylko dla młodzieży. Owszem, główną bohaterką jest młodziutka Antolka, ale pośrednio autorka dotyka ważnych spraw, o których my - dorośli, my - rodzice często zapominamy. Ważne aspekty "dorosłości" i wychowania.
Kiedy dzieci nie mogą dogadać się z rodzicami, do głowy przychodzą im różne pomysły na to, jak ewentualnie sobie z tym problemem poradzić. Dagmara wychowywała Antolkę sama. Ale, był to raczej tzw. zimny chów, bez zbędnego czy odruchowego sentymentalizmu i emocji. Kiedy dziewczyna dorasta zaczyna dostrzegać brak afektywnej więzi z matką. Kobieta na każdym kroku chce swoją stanowczością i według własnego zamysłu, postawić na swoim. Dyrygentka i dyktatorka Dagmara niczego córce nie ułatwia, nie pozwalając na spontaniczność czy wybór własnej ścieżki życiowej, według pragnień i marzeń. I pewnego dnia dochodzi do buntu.
Toksyczne więzi matki z córką, poddanie się chwili, które niesie także ze sobą pewne skutki, łatwość nawiązywania relacji z obcymi ludźmi, emocjonalne zagubienie, dążenie do realizacji marzeń, to tylko niektóre z tematów, jakie podejmuje autorka w tej jakże znakomicie nakreślonej opowieści. Lekkie pióro, dobry humor, a mimo wszystko ta wielopłaszczyznowość tematyczna i bardzo charakterystyczni bohaterowie pozwalają nam spojrzeć na pewne sprawy z nieco innej perspektywy. Antolka nie umiała rozmawiać z matką, ale z obcymi ludźmi łatwo nawiązywała kontakt. Dodatkową przeszkodą w poznaniu samej siebie był fakt, iż matka wokół osoby ojca piętrzyła mnóstwo tajemnic i nawet wyprawa córki nie zmiękczyła jej apodyktycznego charakteru. Na co bardzo liczyłam. No cóż... wiem jednak, że takie osoby też istnieją. A podróż była dla niej swoistą lekcją dorosłości i krokiem do uświadomienia sobie, poukładania punktów widzenia.
Przeczytałam tę opowieść szybko. Lekkie pióro autorki, płynna akcja, świetni bohaterowie oraz mnóstwo ważnych spraw poruszonych w tej historii oraz momentami wątki z humorem sprawiły, że jest to książka, której można oddać się z przyjemnością. Szczerze polecam!
Uwielbiam takie pozycję i koniecznie muszę dopisać do listy. Wierzę, że i ja będę się przy niej świetnie bawić.
OdpowiedzUsuńJa też mam nadzieję 😊 Pozdrawiam 😊
UsuńJa na ten tytuł jestem namówiona :)
OdpowiedzUsuńCieszę się 😊 Pozdrawiam Gosiu 😊
Usuń