03 sierpnia 2019

Lista obecności - Agata Kołakowska





Wydawnictwo Prószyński i S-ka 

Ilość stron: 512 

Nowość wydawnicza 




Trudna, traumatyczna przeszłość i nadzieja w klimatycznej wioseczce, która kusi nie tylko wyjątkowo swojską atmosferą, ale i bajkowymi krajobrazami. Kunice to także wyjątkowi ludzie. Otwarci, sympatyczni, gościnni, ze swoimi rytuałami i obowiązkami oraz miejsce najchętniej odwiedzane i zamieszkiwane przez artystów. Historia Igi to osobista tragedia i poszukiwanie spokoju, by móc otworzyć się twórczo i na ludzi. Szczerze przyznam, że czytałam kilka książek autorki i ta wydaje mi się niezwykle wyrazista. Bardzo autentycznie autorka odwzorowała życie wiejskiej społeczności, w której osadziła swoją bohaterkę, dodając tej nietypowej historii pewnych aspektów psychologicznych postaci oraz aury tajemniczości. Nie szczędząc przy tym wplecenia kilku zagadek, które wnoszą w powieść niesamowicie wyczuwalne napięcie i poczucie, że zacznie się ono tylko zagęszczać przy każdym poruszanym wątku. 



Przyjazd do Kunic poruszy lawinę niedopowiedzeń i niedomówień. Ludzie z czasem zamkną się przed niewygodnymi pytaniami, co z kolei odkruszy zbyt kruche elementy dosyć trudnych i specyficznych relacji. Iga odkryje pewne zaszłości w tej niewielkiej społeczności i mieszkańcy zaczną przyglądać się sobie nawzajem z nieukrywaną wnikliwością. Do tego wszystkiego niezabliźnione rany wydarzeń z przeszłości kobiety zaczną coraz bardziej chwiać relacjami z najbliższą przyjaciółką. Wątki tajemniczych okoliczności śmierci znajomych i bliskich z kręgu Igi dosypią jeszcze więcej podejrzeń, co tylko przyspieszy następujące po sobie kolejno zdarzenia. 


Połączenie kryminału z thrillerem oraz wyrazistych postaci z sugestywnymi intrygami czynią tę opowieść nie tyle ciekawą, co pozbawioną takich oczywistych oczywistości. Autorka miarowymi krokami wprowadza czytelnika w sieć knowań i spisków - w małych społecznościach często spotykane. Nie bez znaczenia są tutaj również bohaterowie drugoplanowi. Każdy wnosi do tej historii swoją cząstkę wersji wydarzeń, refleksje i emocje, które z czasem udzielają się i nam. Jednym słowem, warto zagłębić się w tę opowieść. Szczerze polecam!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz