19 maja 2020

Chłopiec znikąd - Katherine Marsh






Wydawnictwo Widnokrąg 

Ilość stron: 362 




Uważam książkę za potrzebną, ważną i niesamowicie uniwersalną. Bo to książka nie tylko o ukrywaniu się, strachu, poczuciu samotności, stracie najbliższych, ale to przede wszystkim historia o przełamywaniu stereotypów, barier kulturowych, prawdziwej przyjaźni i spełnianiu marzeń. Niezwykle aktualna i niezbędna w kształtowaniu wrażliwości młodego czytelnika. Wcale się nie dziwię, że ów książka nominowana jest to wielu nagród. Należy również zwrócić uwagę na okładkę, która znakomicie oddaje klimat i całą historię. Długo czekała na swoją kolej, ale cieszę się, że wreszcie udało mi się znaleźć na nią czas i co najważniejsze - podsunąć młodszemu synowi do czytania. Jestem ciekawa jego wrażeń. 




Max zaczyna nowy rok szkolny w nowej szkole, po przenosinach do Brukseli ze Stanów. Dodatkowo, zamiast iść nowym rytmem, zalicza drugi rok z rzędu szóstą klasę. Nie ma przyjaciół, trzyma się zdecydowanie na uboczu. Pewnej nocy odkrywa nowego lokatora. Jest nim Syryjczyk, czternastoletni Ahmed, który uciekł z opętanego wojną kraju. Stracił rodzinę i życie w nowym kraju, dodatkowo nielegalne zależy od obcych ludzi. Jak potoczą się losy Ahmeda? Odsyłam Was do książki. Autorka bowiem doskonale użyła nie tylko aktualnego wciąż tematu, ale ciekawym zabiegiem było ujęcie go oczami nastolatków, którzy różnie radzą sobie z emocjami i informacjami, jakimi dostarcza rzeczywistość, czy zdania, opinie dorosłych. 




Akcja powieści osadzona współcześnie, wokół bieżących problemów i tematów, jakimi jest emigracja, zamachy terrorystyczne. Niezwykle aktywna fabuła, wyraziści bohaterowie i ich kłopoty, dręczące sprawy, czy pokonywanie własnych lęków, słabości, próba spełnienia marzeń nakreślają niepowtarzalny klimat całej historii, którą czyta się ze ściśniętym gardłem i wzruszeniem. Potrzebna książka, wzruszająca i emocjonalna. Polecam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz